Idealny koc piknikowy

  Koc piknikowy jest bardzo popularnym gadżetem, w który wyposaża się wiele osób wybierających się na urlop. Przed wakacjami w wielu sklepach pojawiają się tego typu produkty, które bardzo szybko znikają z półek. Ja sama dwukrotnie kupiłam na wakacje typowy „koc plażowy”, który niestety nie spełnił moich oczekiwań, ponieważ nie nadawał się na plażę! W tym roku przygotowałam się do wakacji znacznie lepiej i już w maju wyposażyłam nas w fantastyczny koc piknikowy Triangle marki Skip Hop, który sprawdza się doskonale 🙂
   Koc piknikowy Skip Hop to duża mata (150×150 cm), która idealnie sprawdzi się podczas pikników, błogiego odpoczynku w ogrodzie czy nad wodą, a przede wszystkim jako doskonały koc plażowy, który jest naprawdę śliczny 🙂

Koc plażowy jak sama nazwa wskazuje powinien być kocem nadającym się do rozłożenia na plaży. Wiele tego typu produktów kompletnie mija się z celem. Nie tylko chłoną piasek i wodę, ale są też kłopotliwe w czyszczeniu. Sama miałam takie klasyczne koce i dzięki nim po wakacjach przywoziłam do domu odrobinę plaży.

  Kilka dni temu wróciliśmy do domu z trzytygodniowego odpoczynku nad Bałtykiem i pomimo, że pogoda nas nie rozpieszczała to na plaży spędzaliśmy niemalże każdy dzień. Ponieważ koc Skip Hop jest bardzo lekki, składa się w niedużą torbę i jest wygodny w noszeniu przetestowaliśmy go na wszystkie możliwe sposoby 🙂
Wykonany jest z nieprzemakalnego, przyjemnego w dotyku materiału, który nie chłonie brudu, piasku ani wody. Nawet kiedy Julcio mokry i oblepiony piaskiem wchodził na koc nie martwiłam się jak go wyczyścić. Wystarczyło, że przetarłam mokrą matę chusteczką i strzepnęłam ręką ziarenka piasku i zaraz było sucho i czyściutko 🙂

 

Koc posiada termoizolacyjną kieszeń, którą można odpiąć za pomocą zamka błyskawicznego. Kieszeń problemu mieściła mój telefon, portfel, mokre chusteczki, okulary przeciwsłoneczne i krem z filtrem, czyli wszystko to co chciałam zabezpieczyć przed piaskiem. Jet to bardzo fajne, praktyczne rozwiązanie, dzięki któremu nie musiałam zabierać na plażę dodatkowej torebki.

    Kiedy kończyliśmy plażowanie błyskawicznie składałam koc w kosteczkę, która tworzyła wygodną torbę, dopinałam kieszonkę, zakładałam koc na ramię i budziłam podziw innych plażowiczów 🙂
Jest też możliwość przepięcia paska i noszenia koca na plecach w formie plecaka.

 

Żałuję, że nie trafiłam na ten koc wcześniej, zdecydowanie ułatwiłby nam wypoczynek. Ten kto stworzył go z pewnością niejednokrotnie spędzał czas na plaży i wiedział na co należy zwrócić uwagę.
Ponieważ dość często wyjeżdżamy i staramy się spędzać na świeżym powietrzu jak najwięcej czasu, koc piknikowy przydaje nam się nie tylko podczas wakacji 🙂