Kapitan Nauka i rodzinne rozgrywki

W wakacje mamy więcej czasu na odpoczynek, na zabawę i na wspólne spędzanie czasu. Słoneczna pogoda zachęca do wyjazdów, spacerów, plażowania i grillowania, ale to nie oznacza, że cały czas mamy pomysł jak spędzić ten wspólny czas.
Ja mam dla Was propozycję, która świetnie się sprawdza nie tylko w domu, ale też na wakacjach, podczas podróży i błogiego leniuchowania w ogrodzie – to rodzinne gry planszowe!

My jesteśmy prawdziwymi fanami planszówek, a każda rozgrywka gwarantuje nam dużo śmiechu i radości. Mamy całkiem duże doświadczenie w grach planszowych i chcemy się nim z Wami podzielić 🙂  Zaczynamy serię wpisów, w których pokażemy Wam najfajniejsze gry towarzyskie, karciane, planszowe – gry, w które możecie grać całą rodziną! A jeśli szukacie propozycji na rozrywkowy wieczór we dwoje, to zachęcam Was do przeczytania TEGO wpisu – jest to recenzja „Gierek Małżeńskich”. U nas na początek Kapitan Nauka i propozycje przede wszystkim dziecięce!

Jedną z naszych ulubionych gier jest Polska Kapitana Nauki. Uwielbia ją i Julek i my. To gra nie tylko dla podróżników i tych, którzy zamierzają odkrywać Polskę, ale dla wszystkich, którzy chcą się dobrze bawić. Kiedy rozkładamy planszę, rozstawiamy pionki i rzucamy kostką, zaczynamy bardzo radosną zabawę. Nie brakuje śmiechu, zagadek, rozmyślań 🙂

Na planszy znajdują się najbardziej charakterystyczne miejsca w naszym kraju. Ale nie są to tylko historyczne zabytki, ale przede wszystkim miejsca, które warto odwiedzić razem z dziećmi. Gra może zainspirować do niejednej wycieczki rodzinnej.

My Polskę odkrywamy od dawna i troszkę już zwiedziliśmy z Julciem. Podczas zabawy mogliśmy wrócić pamięcią do niektórych naszych wspólnych wyjazdów. Rozmawialiśmy, wspominaliśmy, oglądaliśmy albumy ze zdjęciami i za każdym razem spędzaliśmy przyjemnie czas.

Na planszy znaleźliśmy nasze ukochane Bieszczady, Tatry i Trójmiasto. Julek od razu rozpoznał Magiczne Ogrody, Farmę Iluzji i Smoka Wawelskiego – charakterystyczne punkty miejsc, które niedawno odwiedziliśmy. Mnie bardzo cieszy, że na mapie znalazł się nasz Dąb Bartek i świętokrzyskie czarownice. Szkoda tylko, że nie ma tu Sabatu Krajno – naszego lokalnego parku rozrywki. Może jeszcze nic straconego 🙂

Możliwości gry jest kilka, są różne poziomy trudności i różne scenariusze. Poza propozycjami z instrukcji bawimy się tez według naszych własnych zasad i najczęściej korzystamy z dużej, dwustronnej planszy. Polecam rodzicom wszystkich przedszkolaków i samym przedszkolakom 😉

Poza grami planszowymi Kapitan Nauka ma coś jeszcze dla dzieci – zabawy, zagadki, quizy i loteryjki. Od kilku lat towarzyszą nam w domu i podczas podróży. Mnie cieszy to, że regularnie pojawia się coś nowego, coś czego jeszcze nie znaliśmy i co najważniejsze – podoba się Julciowi.

Zagadki Kapitana Nauki zabieramy na każdą dłuższą podróż i uwierzcie mi, już nie jeden raz nas uratowały podczas kryzysu spowodowanego NUUUUDĄ 🙂